ograniczanie połączenia / limiting the connection

PL

Kontynuując wątek idealnego doświadczania internetu* rozmyślałem nad możliwością periodycznego odłączania internetu od komputera, może użycia przeglądarki offpunk**, ale przede wszystkim doświadczenia tego odcięcia. Poczucia odejścia od zgiełku i szumu, schowania się w jaskini zamiast przebywania non stop w centrum dużego miasta. Napisałem nawet niedawno w swoim tinylogu, że tęsknię za ograniczonym dostępem do netu z czasów, gdy każda minuta kosztowała.

**

Do tej pory zawsze znajdowałem jakieś przeszkody pozornie nie do przeskoczenia. A bo lubię słuchać radia online, a bo komunikator chcę mieć włączony, a bo co jeśli będę chciał znaleźć jakieś odnośniki, zdjęcia pomagające w narysowaniu czegoś. Przez to nie dopuszczałem nawet myśli, żeby na prawdę spróbować.

Znalazłem się jednak w dogodnym momencie swojego życia, kiedy większość czasu i tak musiałem poświęcić na opiekę nad dzieckiem i przestałem tyle przebywać przed monitorem. Niedawno wyjechaliśmy na wakacje, co pozwoliło mi przypomnieć sobie jak cenię sobie czas, w którym nie łączę się w ogóle i jak męczący jest powrót do rzeczywistości w której bez przerwy bombardowany jestem informacjami i rozpraszany samą możliwością obejrzenia, wysłuchania, wyszukania, przeczytania czegokolwiek, pogrania, potracenia czasu w jakimś dziwnym zakamarku sieci.

Teraz powoli wracać będę do posiadania czasu tylko dla siebie, na pracę, na rysunek. Zamierzam codziennie odłączać internet o stałej porze na określony czas. Jeśli nawet będę miał tylko godzinę, to na godzinę, jeśli więcej to na dwie, trzy, cztery... zobaczę. Jestem przekonany, że będzie tylko lepiej. Zdążyłem już dwa razy przetestować i było świetnie.

Jeśli rzeczywiście potrzebuję coś sprawdzić, napisać do kogoś etc, po prostu zapisuję sobie rzecz do zrobienia na później w ciągu dnia, gdy już podłączę internet. Chcę mieć jakąś rozmowę do posłuchania w tle? Nic prostszego, jeszcze przed odłączeniem, np poprzedniego dnia ściągam sobie coś za pomocą Freetube.

Przeglądarki Offpunk nie będę na razie sprawdzał, wydaje mi się, że w moim wypadku byłoby to narzędzie wręcz kontrproduktywne. Pozwalałoby mi na większy dostęp do informacji w czasie offline.

Tyle w temacie na razie. Jestem nastawiony optymistycznie do tych zmian. Będę meldował jeśli w mojej podróży ku lepszej organizacji czasu będzie się coś zmieniało.

EN

Continuing on the theme of the ideal Internet experience*, I contemplated the possibility of periodically unplugging the Internet from the computer, perhaps using an offpunk browser**, but most importantly, experiencing that disconnection. The feeling of stepping away from the hustle and bustle, of hiding in a cave instead of staying non-stop in the center of a big city. I even wrote recently in my tinylog that I miss the limited access to the net from the days when every minute cost money.

**

Until now, I have always found some seemingly insurmountable obstacle. Because I like to listen to the radio online, because I want to keep the communicator on, because what if I want to find some links, pictures to help draw something. Because of this, I didn't even allow the thought of trying for real.

However, I found myself at a convenient time in my life when I had to spend most of my time taking care of the baby anyway, and I stopped spending so much time in front of the monitor. We recently went on vacation, which allowed me to remember how much I value the time when I'm not connecting at all, and how exhausting it is to return to the reality in which I'm constantly bombarded with information and distracted by the mere possibility of watching, listening, searching, reading anything, playing a game, and losing time in some strange nook of the web.

Now I'm slowly going back to having time just for myself, for work, for drawing. I intend to disconnect the Internet at a fixed time every day for a set period of time. If I even only have an hour, then for an hour, if more then for two, three, four.... I'll see. I am convinced that it will only get better. I've had time to test twice and it's been great.

If I really need to check something, write to someone etc, I just save the thing to do for later in the day once I've connected to the internet. I want to have some conversation to listen to in the background? Nothing simpler, even before unplugging, e.g. the previous day I download something for myself using Freetube.

Offpunk browser I will not test for now, it seems to me that in my case it would be a downright counterproductive tool. It would allow me more access to information offline.

So much for the topic for now. I am optimistic about these changes. I'll report if anything changes in my journey toward better time organization.

_____